Nie sądziłam, że tak długo wytrzymam na tym blogu.;)
Z przyczyn osobistych postanowiłam zawiesić mojego bloga. Nie wiem na jak długo to potrwa. Czy jeszcze wrócę do pisania też nie jestem pewna., Jednak nie zrezygnuję z bazgrolenia w zeszycie;)
Moja decyzja jest ostateczna i niepodważalna.,
Na koniec chciałabym podziękować Hadzi za pomoc i wsparcie;) nie smuć się przecież będziesz czytać na religii;)
Dziękuję również Zulci i Juli za komentarze.,Obiecuję, że nie zaniedbam waszych blogów, bo bardzo je polubiłam .,
No to tyle.,
Miłych ferii;) kto ma oczywiście.,
Kurde, wierz albo nie, ale chce mi się płakać. Pamiętam, jak bardzo się cieszyłam, kiedy założyłaś bloga. Prawie zabiłam się na schodach, kiedy biegłam zakomunikować o tym siostrze. Pamiętam, jak pierwszy raz przeczytałam twoje opowiadanie na religii i jak oburzałaś się, kiedy śmiałyśmy się z "brutalności, gwałtowności, subtelności i delikatności" xD Matko, albo jak Ada zjadła jajecznicę z patelnią! Jejku, kończyłam się pod tym kaloryferem wtedy xD
OdpowiedzUsuńKurde, co tu jeszcze powiedzieć? Mimo wszystko dziękuję Ci, że jednak założyłaś tego bloga i spróbowałaś swoich sił w pisaniu. Wiem, że czasem było Ci trudno i ciągnęłaś to tylko dlatego, że ja na Ciebie cały czas liczyłam. Dzięki jednak wielkie za wszystko! Miło jest mieć przyjaciółkę prawie Directioner : )
Już nie mogę się doczekać, aż przeczytam to, co napisałaś w zeszycie. Nie zapomnij przynieść w poniedziałek do szkoły! I ten drugi też!
Pozdrawiam, życzę weny ;) ;* <3
Twoja Hadzia <3
P.S Mam nadzieję, że kiedyś tu wrócisz ;)
hahahahxD
Usuńna szczęście nie doszło tu do gwałtowności ani do patelni.:)
Dziękuję Ci za wszystko;***
Foch Forever! 3:
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już nie będziesz pisać :'( Nie wiem czy wiesz,ale ja nie będę mogła czytać twojego opowiadania na religii ;'C
Mimo wszystko warto było, chociażby dla tych kilku rozdziałów, męczyć Hadzie na gg, żeby męczyła ciebie, żebyś załozyła w końcu bloga ;) Bo nie wiem czy wiesz, ale kibicowałam ci od kąd dowedziałam się , że piszesz :3
Dobra co ja będę dużo gadać...
Smutno mi 3:
Ale i tak: buziole :**
http://from-hatred-to-love.blogspot.com/
Coooooooooooooooooooooooooo?!
OdpowiedzUsuńEj :( Noł ;(
To nie sprawiedliwe :((((((
A tak lubię to opowiadanie ( czytałam od początku tylko byłam zbyt leniwa na komentowanie)
Mam nadzieję, że jednak kiedyś wrócisz
Ze spóźnionym zapłonie, ale jednak!
OdpowiedzUsuńJest mi strasznie przykro z tego powodu, jednak mam wielką nadzieje, że powrócisz do nas nawet i za pół roku ;* Ja poczekam, bo .. bo tak i już ;D
Uwielbiam tego bloga, jak i ciebie kochana ;***
Pozdrawiam, Jula ;P
Wracaj !!!!!!!!!! <33